Rob, my się akurat nie znamy, ale dość dawno byłam mniej lub bardziej regularną użytkowniczką tego forum. Uwierz mi, nie muszę sobie sprawdzać kim jest Piseev

Tematu postsowieckiego sportu też trochę liznęłam, nie jest to dla mnie ani nowość, ani szok.
Nie odnoszę się tu do samej afery dopingowej, a do przedwczesnego obrzucania oskarżeniami konkretnych osób w sytuacji, kiedy nazwiska jeszcze nie zostały podane. Winy nie ma, dopóki jej nie udowodnisz - domniemanie niewinności. Ty na stwierdzenie o braku dowodów odpowiadasz: "jakaś żona jakiegoś gostka". :roll: Ja rozumiem, że chcesz nas o czymś poinformować, ale nie najlepszą formę ku temu obrałeś. Po pierwsze, zdanie nie odnosi się nawet do posiadanych faktów. Po drugie, 'jakiś gostek'? Sam sobie odbierasz wiarygodności i powagi. Strzał w kolano. W tym momencie poważny temat zaczyna przypominać plotki z warzywniaka pod domem.
Nie brnę w dyskusję na dany temat, zwracam tylko uwagę na formę. Bo jak dla mnie toś już właśnie na starcie, formą przekreślił wszelkie próby podjęcia tematu do rozważań.
jw
Nie mam chęci nikogo bronić, nie mam też chęci nikogo oskarżać. Nie mi dywagować o zamieszanych. I tak będziemy wiedzieć tylko tyle, ile zdecydują się nam przedstawić

a na razie żadnych nazwisk nie znamy.
Niezauwazanie bledów u V/T , drugie miejsce S/K ,gdzie powinni byc trzeci,niemcy oczywiscie na trzecim. Para taneczna na trzecim miejscu, gdzie powinni sie znajdowac francuzi. Gdyby Plusz zdecydowal sie wystapic ,medal miaby w kieszeni. Jestes naiwna jesli twierdzisz inaczej,sorry.
W naiwności swojej wierzę także w merytoryczną dyskusję w temacie specjalnie do tego przeznaczonym. Przedstaw mi argumenty (odnośnie samych programów, kryteria oceny, jakie przyjąłeś, rozbieżności w ocenie Twojej i sędziów), żebym mogła zrozumieć Twoje postulaty, a na pewno przemyślę i się do tego odniosę
Swoją drogą - należałam swego czasu do najbardziej czepialskich, jeśli o V/T chodzi, ale nawet ja w swojej drobiazgowości nie kwestionowałam wtedy koloru medalu.
W sprawie Meagan: D/R są parą czysto techniczną, ale potrafiącą dobrze zagrać na swych słabościach. Myślę, że sukces osiągnęli dzięki ciężkiej pracy i bardzo rozsądnej strategii całego zespołu. Jako pierwsi w stawce zaczęli współpracować z jedną z najlepszych choreograf na świecie, niesamowicie dobrze czytającą COP, robią to już od wielu lat i ten rozwój procentuje.