To miał być cudowny LP panów, a zamiast tego było mnóstwo dramatów.
- Yuzuru - zanim zaczął wiedziałam, że jest spięty jak agrafka. Zawsze wtedy patrzy dziwnie w stronę miejsca, gdzie ma skakać pierwszego quad'a. Widocznie za bardzo chciał pojechać bezbłędny program. Upadek po 4S rozczarowujący (na treningach wygląda świetnie

), ale z drugiej strony tylko raz w sezonie go wylądował w zawodach (Finlanida Trophy). Natomiast przydarzyły się i inne błędy. 3F to jego pięta Achillesowa od czasów juniorskich. Bardzo często dostaje "e". Tutaj do końca trzymał krawędź i skończyło się prawie upadkiem.... Nawet jego 4T nie był olśniewający. Oba 3A - nerwowo, wyjazdy mogły być lepsze. Zaliczył wpadkę przy 3Lz+1R+3S. W protokołach zostało jedynie 3Lz+1R. Słabszy ostatni piruet - jak na niego bardzo wolny. Nie porwał mnie dzisiaj i zapewne na MŚ będzie chciał pojechać znacznie lepiej - czego z całego serca mu życzę! Przyznaję, że sądziłam, iż nie ma szans na złoto, bo nawet "średniawy" Chan dostanie 185+ pkt.
- Chan - Yuzuru zostawił mu złoto na wyciągnięcie ręki. Ciekawe czy słyszał jaką notę otrzymał Japończyk. Jego 4T+3T dostał od wszystkich sędziów +3GOE! Sporo niechlujnych lądowań (chyba tylko pierwsza kombinacja była bez błędu), zdublowanie 2S w kombinacji. Widać było, że spanikował w połowie programu. Nawet jego krawędzie dzisiaj mnie jakoś nie porwały. Sędziowie nie sypnęli mu w PCS i prawidłowo, bo również jechał spięty i bez polotu. Zapewne jest rozczarowany jak mało kto...no ale wystarczyło, że zrobi swoje i miałby złoto.
- Denis Ten - dla mnie największa niespodzianka! Kiedy wszyscy zaliczali upadki, dublowanie skoków on wyjechał i zrobił swoje. Brawa za trzymanie nerwów na wodzy i zasłużone 3 miejsce, chociaż wolałabym tu widzieć Daisuke lub Javiera.
- Javier - oj, oj. Czas nauczyć się liczyć

Wielka szkoda, bo jako jeden z niewielu pojechał przyzwoity program od strony odbioru. Dobrze mi się go oglądało, ale zbyt wiele kosztownych błędów w skokach pozbawiły go medalu.
- Machida - liczyłam na medal dla niego

Wydaje mi się, że sędziowie odrobinę za nisko oceniają go w PCS (a nawet nie jestem jego fanką).
- Daisuke - mimo błędów - porwał mnie dzisiaj! Będzie mi go strasznie brakować, bo wkłada tyle serca w programy, że aż ciary przechodzą! Proszę, proszę zdobądź medal na MŚ!!!
- Yan - to co pisałam przy SP - ma dobre programy, ale zupełnie ich nie czuje. Jedzie obok muzyki i nawet nie wie w kogo się wciela. Drażni mnie jego otwarta buzia przy skokach...no ale od strony technicznej wygląda imponująco.
- Liebers - wow, może być dumny z siebie. Nie porwał mnie, ale podziwiam, że ze średniaka europejskiego dotarł do 10 na IO.
- Brown - ....? Nie wiem co napisać, naprawdę. Pojechał jak to on - sporo energii, ale błędy przy 3A.
Brawa należą się Abbottowi, bo pojechał dobry program, z pasją. Podobali mi się obaj Czesi, ale Brzezina bardziej
Podsumowując - nerwy zjadły czołówkę co przełożyło się na przejazdy grubo poniżej potencjału poszczególnych zawodników. Biorąc pod uwagę błędy końcowa klasyfikacja jest odpowiednia, ale szkoda, że nie będzie do czego wracać po ZIO (oprócz SP Yuzuru :mrgreen:) Oby MŚ były lepsze!
edit:
Powtórzę się - wygrał zawodnik z najwyższą wartością TES. Wiedziałam, że do tego będzie się sprowadzać walka o złoto.