Mam to samo wrażenie co do ocen w szorcie - S/H mieli ciut zaniżone oceny by zostawić margines dla ostatniej grupy, a S/M jednak z poważnym błędem wyprzedzili dobre, czyste przejazdy, a nikogo by nie zdziwiło gdyby jednak wylądowali ciut niżej. Ostatecznie wszystko rozegrało się o niecałe pół punkta, więc każda taka tyci sprawa mogła mieć znaczenie.
W ogóle, cieszę się z jak najbardziej zasłużonego sukcesu Aliony i Bruna, ale w sumie od początku ich współpracy mam problem z ich ocenami. Skoro oceny techniczne i GOE są zawsze zaniżane do tego co wykona słabszy z partnerów, to w PCS też tak powinno być, albo przynajmniej średnia, a jednak S/M otrzymują oceny dla Aliony. S/H jadą jak jedność, ale jak wjechali na lód i Wenjing wyglądała jakby zaspała i spinała te włosy w pół minuty… jednak to nie był ich dzień. I chyba tym Turandotem chcieli za szybko stać się legendą, ale ja jednak wolę gdy ich programy są bardziej oryginalne i osobiste, jak te rok temu. Mam nadzieję, że zdrowie im pozwoli jeździć jak najdłużej, bo o motywację się nie martwię.
Zgadzam się z każdym słowem o D/R, trudno nie czuć szacunku bo to oni wyznaczyli kurs po Soczi i ten brąz jest zasłużonym ukoronowaniem ich wkładu w ten sport. Poza tym naprawdę przesympatyczni ludzie, a do tego w ostatnim czasie obarczeni plagą kontuzji. Ich medal cieszy mnie tak samo jak złoto Aliony, poważnie.
Sukces Włochów i Francuzów, a raczej Czecha, Włoszki, Brytyjki i Francuza :P to jest spełnienie marzeń. Ich i moich :viva: Tu też piękne historie, Vale dość późno porzuciła całkiem udaną karierę solistki i uczyła się elementów parowych od zera. Vanessa i Morgan mieli kilka lat kompletnej stagnacji i to jak odnaleźli się w mocnym, nowoczesnym stylu jest dowodem na to że wprowadzenie wokalu do łyżwiarstwa ma swoje zalety
T/M moim zdaniem mają największy potencjał z obecnie jeżdżących par i chyba dobrze się stało - gdyby ten program był największym osiągnięciem w ich karierze, zdjęcia w tych strojach wlekły by się za nimi całe życie... Zasługują na więcej i lepiej. Muszą sobie przemyśleć kierunek w którym chcą się udać, a Nina Mozer musi trochę zacząć ogarniać styl swoich podopiecznych. Kombinacja średniego programu i żółtych strojów nie ma szans zadziałać więcej niż raz.
Pozostałe chińskie pary… Chińska federacja powinna znaleźć Hao Zhangowi jakieś nowe hobby, na przykład szydełkowanie. A następnie przywrócić parę Yu/Jin. Nawet jeżeli miałoby to oznaczać, że już nie zobaczymy Cheng Peng, ale mam nieprzyjemne wrażenie, że jej to by wyszło na zdrowie. Mogłaby się zakumplować z Zijun i razem spędzać czas jedząc dobre jedzenie. Innej opcji nie widzę.
S/B zaskakująco fajnie się oglądało. Nadal nie rozumiem dlaczego Kirsten pogoniła Dylana, Marinaro jest z innej bajki i to nie jest dobra zmiana.
Ryom/Kim są tak fajni, tak energetyczni i tak autentycznie kochają to co robią. Absolutne przeciwieństwo tego, z czym się kojarzy Korea Północna.
Bardzo podobają mi się Duskova/Bidar, pięknie dojrzewają i zaprezentowali dwa bardzo solidne programy mimo tego że Anna miała niedawno operację i ominęli większość sezonu. Czesi mogą mieć z nich pociechę
A, tak w ogóle to brytyjskie media wczoraj początkowo mówiły o S/M jako o “sensacji w parach tanecznych”

Zobaczyli parę w niebieskim rzucającą się pod koniec programu na lód i tylko jedno im w głowie :D
[ Dodano: 2018-02-16, 13:05 ]
yenny pisze:
Powiem Wam, że oglądanie na ZIO ludzi, z którymi miałam kontakt porozmawiać, mam ich zdjęcia i autografy jest czymś niesamowitym dla mnie.
Tak! Podzielam
Rozmawiałam z Erikiem po ostatnich MŚ i serio oni jechali zupełnie na oparach, wyczerpani, on sam trochę nie wierzył czy dociągną do olimpiady. Odczuwam ich sukces na zupełnie innym poziomie, niesamowite.